| Źródło: Serwis Informacyjny - Syla
Hartowiec: Odsłonięcie pamiątkowej tablicy!
8 kwietnia 2018 roku minęła dziesiąta rocznica śmierci Stanisława Dominika Wiśniewskiego –
mieszkańca Hartowca, wielkiego społecznika, Kawalera Orderu Odrodzenia Polski, działacza NSZZ
„Solidarność” i NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, podporucznika Wojska Polskiego,
członka Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Kombatantów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie,
Radnego Sejmiku Województwa Ciechanowskiego, Radnego Gminy Rybno, Ławnika Sądu
Rejonowego, Prezesa Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Hartowiec, inicjatora wielu
przedsięwzięć społecznych, a przede wszystkim budowy kaplicy i tworzenia parafii w Hartowcu.
Z tej okazji, w niedzielę Miłosierdzia Bożego w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Hartowcu
o godz. 10:30 odbyła się szczególnie uroczysta Msza Święta pod przewodnictwem ks. kanonika
Sławomira Skonieczki z udziałem: Starosty Powiatu Działdowskiego Mariana Janickiego, Wójta Gminy
Rybno Tomasza Węgrzynowskiego, Radnego Powiatu Działdowskiego i jednocześnie sołtysa wsi
Harowiec Bogdana Kopańskiego, Przewodniczącego Rady Gminy Rybno Andrzeja Kornackiego, dzieci
Stanisława Wiśniewskiego: Michała i Elżbiety wraz z rodzinami oraz tłumnie zgromadzonych parafian.
Akcję Katolicką w Polsce reprezentował Wiesław Smereczyński wiceprezes Zarządu Krajowego
Instytutu Akcji Katolickiej.
Po zakończonej Eucharystii, na ścianie frontowej kościoła została odsłonięta tablica upamiętniająca
wkład Stanisława Dominika Wiśniewskiego w powstanie w Hartowcu napierw kaplicy, a następnie
kościoła i samodzielnej Parafii. Podczas tej części uroczystości: Przewodniczący Komitetu
Organizacyjnego – Zbigniew Roziński, a także Michał Wiśniewski, Marian Janicki, Wiesław
Smereczyński, Andrzej Kornacki w emocjonalny sposób przybliżyli zebranym sylwetkę, z pozoru
zwykłego, żyjącego jeszcze nie tak dawno pośród nas człowieka, sąsiada, ojca rodziny, który pracował
z myślą nie tylko o sobie, ale i o innych. O takich postawach nie możemy zapominać. Należy przecież
czerpać przykłady z dokonań takich ludzi i ich sukcesów, a czasem uczyć się także na ich błędach po
to, by móc nazywać się prawdziwymi Obywatelami Rzeczypospolitej. Wspomniano też trudne lata
komunizmu, w których to przyszło zmierzyć się mieszkańcóm Harowca ideą budowy świątyni, których
pomysłodawcami byli ks. Albin Ossowski- proboszcz parafii Zwiniarz i Stanisław Wiśniewski. Obydwaj
często przesiadywali na plebanii w Zwiniarzu i długimi niedzielnymi popołudniami dyskutowali o
życiu, polityce i planach budowy kaplicy w Hartowcu. Zwłaszcza, że w przeszłości od początku XVII w.
do rozbiorów Polski stała Kaplica w Hartowcu, służąca najpierw możnej rodzinie Zaleskich, a
następnie biskupom chełmińskim, rezydującym na stałe w pobliskiej Lubawie. Podobno już w okresie
międzywojennym zrodził się wśród mieszkańców pomysł budowy kaplicy. Przeszkodą w realizacji
tego zamiaru był wybuch II wojny światowej. Po jej zakończeniu zaś zmieniła się sytuacja polityczna i
władza ludowa negowała wszelkie zamiary idące w tym kierunku budowy nowych obiektów
sakralnych. Ponowny zamiar budowy kaplicy został podjęty w 1978 roku jednak brak zezwolenia
władz wojewódzkich nie pozwolił na jego realizację. Dopiero sytuacja, jaka wytworzyła się w naszym
kraju po zalegalizowaniu „Solidarności” zaczęła sprzyjać podjęciu ponownych działań. O wydanie
pozwolenia na budowę wystąpiono do ówczesnego Wojewody Ciechanowskiego. Inspiratorem
wszystkich posunięć organizatorskich i głównym wykonawcą budowy był Stanisław Dominik
Wiśniewski. W dniu 29 grudnia 1980 roku został wybrany na spotkaniu Komisji Zakładowych
„Solidarności” jako delegat upoważniony do rozmów z Wojewodą na temat przekazania kościoła
ewangelickiego w Działdowie parafii rzymsko – katolickiej. Przy tej też okazji przeforsował
pozwolenie na budowę salki katechetycznej w Hartowcu. 15 marca 1982 roku ukonstytuował się
komitet organizacyjny budowy. Na jego czele stanął ks. Albin Ossowski, pozostałymi członkami byli:
Stanisław Burkiewicz, Feliks Browarski, Antoni Hoffmann, Andrzej Jarząbek, Józef Kowalkowski,
Bronisław Olstowski, Jerzy Piotrowski, Franciszek Roziński, Jan Szczypski, Jadwiga Staszyńska,
Kazimierz Trawiński, Stefania i Stanisław Wiśniewscy. Przystąpiono do zbierania zadeklarowanych
przez mieszkańców kwot pieniężnych i zakupu materiałów budowlanych. Projekt w swym oficjalnym
założeniu dotyczył budowy tylko salki katechetycznej, w której miało odbywać się nauczanie religii.
Dotychczas odbywała się ona w domu Weroniki Burkiewicz i tam też były odprawiane Msze Święte
dla ludzi starszych, którym ciężko było dostać się do kościoła w Zwiniarzu. Jednakże wszyscy
mieszkańcy wiedzieli, że w „salce” będą w przyszłości odprawiane także Msze Święte.
Budowa ruszyła. Było to nielada wydarzenie nie tylko dla mieszkańców Hartowca. Pamiętam jak
przejeżdzałem pociągiem przez Hartowiec w kierunku Iławy i wszyscy pasażerowie, siedzący w
przedziale nagle ruszyli do okien po prawej stronie, by zobaczyć jak postępuje budowa. Gdy ktoś z
niezorientowanych podróżnych zapytał, co się dzieje, odpowiedziano mu z dumą: „W Hartowcu
budują kościół”. Pamiętać należy, że trwał jeszcze w Polsce stan wojenny, socjalizm chociaż już na
kolanach wcale nie chciał się poddać, głosząc z uporem hasła antyklerykalizmu i ateistycznego
światopoglądu. Dla zmęczonego komunistyczną władzą społeczeństwa budowa kościoła nie była li
tylko zwykłą budową, lecz światełkiem, że nadejdą inne lepsze czasy. Miłym akcentem stała się
zapowiedź wydania przez Starostwo Powiatowe w Działdowie monografii Stanisława Dominika
Wiśniewskiego napisanej przez Bogusława Łukwińskiego.
Uroczystość oprócz wymiaru społecznego miała także patriotyczny charakter związany z obchodami
100-lecia zrzucenia jarzma niewoli zaborców. My, współcześnie żyjący Polacy powinniśmy pamiętać,
że Nasza Ojczyzna powinna być najwyższym dobrem dla każdego z nas i absolutnie nie możemy jej
traktować jedynie, jako miejsca gdzie żyjemy. Ważne jest to, że jeżeli komuś naprawdę zależy na
Polsce, to działalność dla Niej powinien zacząć na niwie lokalnej. Potrzebne są nam też odpowiednie
wzorce i liderzy budzący naszą aktywność społeczną, biorący odpowiedzialność za ciągłość
rozpoczętego dzieła. Warto także przy tym kultywować pamięć o dokonaniach tych, którzy poświęcili
część swojego życia na budowanie naszych Ojczyzn – tych małych, lokalnych, jak i Rzeczypospolitej.
Źródło - Serwis Informacyjny - Syla
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj