| Źródło: ks. Jakub Maciejko
Wspomnienie ks. Jakuba z Lidzbarka bieg Wielkanocny do Rzymu
Pomysł pielgrzymki zrodził się w roku 2013, w trakcie oczekiwań na kanonizację. Poprzez bieg pątnicy uczcili Jana Pawła II, tym bardziej, że większość z nich jest pokoleniem JPII. Kiedy Jan Paweł II żył, brali oni udział w pielgrzymkach i spotkaniach z papieżem. Trud, który osoby włożyły w ten bieg, był podziękowaniem dla Jana Pawła II.
Do sztafety dołączyła też pielgrzymka konna z bractwa rycerskiego z Bratiana (7 koni). Średnio do pokonania uczestnicy mieli około 300 km dziennie. Podzielili się na trzy grupy biegowe i każda osoba z każdej grupy miała do pokonania taką samą odległość, 15 km dziennie.
Swoją przygodę uczestnicy sztafety rozpoczęli 20 kwietnia od Mszy rezurekcyjnej w kościele farnym w Brodnicy. Pierwszy nocleg zaplanowano pod Częstochową, dokładnie w Kosięcinie. Następnie uczestnicy biegli do Zwardonia ( przy granicy polsko-słowackiej), a potem do Marianek koło Bratysławy. Przez Austrię udali się dalej na nocleg w Treviso, stamtąd dalej biegli do Ravenny, Asyżu, aż w końcu dotarli do Rzymu. Łącznie uczestnicy tej nietypowej pielgrzymki biegli 7 dni.
Ta nietypowa „biegrzymka” była wyzwaniem życia i nietypowymi rekolekcjami. Wcześniej 3 miesiące trzeba było się przygotowywać, trenując 5 razy w tygodniu. Radość i szczęście, które spotkało uczestników na Placu św. Piotra była wielka, tym bardziej że przywitał ich bp Andrzej Suski.
ks. Jakub Maciejko
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj