Anonim

Oceniono 1 raz(y) 1

Pewnie doszło do zatoru żył. 4 lata temu przechodziłam to, na sorze w działdowie też byłam trzy razy i oczywiście bezskutecznie i odsyłali mnie do domu, w ostatniej chwili zdążyłam przyjechać jak zakrzep oderwał się z nogi i był już w płucach także w ostatniej chwili zdążyłam, niestety dziewczyna nie zdążyła, przykre taka młoda

Gosc

Oceniono 0 raz(y) 0

Chory kraj aby patrzą zeby i dac w łapę ... jeszcze przyjdzie taki ch.... zaspany i wielce obrazony bo go kurwa obudzili w nocy .... szmaciarstwo lenie ... by sie tak nalezalo zaraz przyjebac w łeb mozr by zrozumial i odnalazł powolanie

Anonim

Oceniono 0 raz(y) 0

Porażka.. Na lekarzy nie można liczyć jak nie dasz do łapy... A szpitale masakra zero badań tylko zastrzyk przeciwbólowy... I tak każdego odsylaja do domu, bo przecież to nic takiego żaden lekarz nie zleci dodatkowych badań tylko jak coś Ci jest najlepiej prywatnie się umawiać i za wszystko płacić wtedy znowu odechciewa nam się leczyć widząc skierowania na kolejne badania i koszty z tym związane jeśli ktoś nie ma kasy to nie może liczyć na diagnozę choroby.

Anonim

Oceniono 0 raz(y) 0

Właśnie tak można liczyć na lekarzy ja ostatnio poszłam z 2 letnim synkiem do szpitala bo wlozyl sobie coś do noska to musiałam latać od okienka do okienka i prosić ordynatora soru aby wystawił mi skierowanie bo pani laryngolog nie chciała nas przyjąć jeszcze musiałam iść się zarejestrować zalatwilam to 2 i pół godziny A w gabinecie z synkiem 3 minuty..