Pacjentka 2018
Ja też leżałam od stycznia do czerwca 2018 na oddziele chirurgi z zaliczeniem oddzialu OIOM bylam operowana 4 razy w przeciagu 3mscy. Po ostatnim "zabiegu,, obudziłam się na intensywnej terapii gdzie chirurdzy byli w szoku że jeszcze żyje... Oni już nie dawali mi szans prosto w oczy powiedzieli rodzinie że myśleli że umrę... Żyje bo chce żyć i mam dla kogo A na pewno nie dzięki dzialdowskim lekarzom. Zarazili mnie gromkowcem i doprowadzili do sepsy oraz wstrząsuseptycznegoz którego powiklaniem jeszcze się mecze uczę się chodzić łapać równowagę jak małe dziecko...