Lidzbarczanka podbija Polską Scenę Muzyczna - wyjątkowy wywiad specjalnie dla naszych odbiorców
Joanna Przyborowska - niezwykła osoba dla Lidzbarka i dla nas.
W muzyce tkwi niezwykła siła. Jest nośnikiem najpiękniejszych ludzkich emocji. Potrafi wzruszać, dawać radość, sprzyja refleksji. Nieobojętna wobec dźwięków i mądrych słów staram się małymi kroczkami realizować swoją pasję. Będzie mi miło, jeśli będziecie tu ze mną. Zapraszam do mojego muzycznego świata...
Trudno opisać słowami, czym jest dla mnie muzyka, co czuję kiedy wychodzę na scenę. Śpiewanie to metafizyka, tlen, spełnienie, totalne uzewnętrznienie, niezwykle intymny moment, prawdziwa magia. Kiedy byłam małą dziewczynką i ktokolwiek zapytał mnie – A kim Ty chcesz zostać w przyszłości? Odpowiadałam bez wahania – Piosenkarką! Niektórzy uśmiechali się z niedowierzaniem, inni próbowali mi wytłumaczyć, że nie może to być zawodem, ale ja już wtedy wiedziałam co chce robić w życiu. Choć jestem już dorosłą osobą to nie zmieniło się to, że muzyka jest dla mnie niezwykle ważna i że nadal jestem marzycielką. Niesamowite jest to, że wiele marzeń udało mi się zrealizować, a nad resztą cały czas pracuje. Moje pierwsze doświadczenia z muzyką to kasety i magnetofon, oraz śpiewanie w łazience - bo głos się niesie. Pierwsze kroki na scenie stawiałam w domu kultury w Lidzbarku, gdzie nauczyłam się obycia scenicznego, bardzo chciałam występować więcej i uczyć się profesjonalnie śpiewu. Kiedy skończyłam liceum, wyjechałam na studia do Torunia, niestety nie były to studia muzyczne, nie wierzyłam wtedy w siebie na tyle żeby spróbować, ale dzięki temu że wyjechałam do większego miasta obok nauki w Instytucie Pedagogiki, rozwijałam swoją pasję – byłam na warsztatach wokalnych, które prowadziła Pani Ela Zapendowska, uczestniczyłam w warsztatach gospel prowadzonych przez byłą solistkę chóru TGD, miałam też swój epizod w chórze akademickim. Prawdziwym przełomem był dla mnie wyjazd na warsztaty wokalne do Ciechocinka – Impresje Artystyczne organizowane przez fundację PRO OMNIBUS – warsztaty były prowadzone przez wokalistów/ wokalistki aktywnie koncertujących w całej Polsce; byli to absolwenci Akademii Muzycznej w Katowicach i w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Uczestnictwo w warsztatach sprawiło, że uwierzyłam w siebie, swoje możliwości i postanowiłam „coś zrobić” z tym śpiewaniem. Zaczęłam szukać okazji do występów, zgłaszałam się na przeróżne festiwale; udało mi się wywalczyć kilka cennych nagród, które są dla mnie ogromną radością do dziś, m.in.;
- I miejsce na Festiwalu Szukamy Siebie w Kozienicach;
- Grand Prix na Festiwalu Twórczości Religijnej FERA w Iłowie;
- Dwukrotnie I miejsce na Festiwalu OPTAN w Grudziądzu i Grand Prix na tym festiwalu w 2018 roku;
- Wyróżnienie na Festiwalu Piosenek z Duszą w Teresinie;
- Wyróżnienie na Festiwalu Piosenki Poetyckiej w Mińsku Mazowieckim;
- III miejsce na Festiwalu Pieśni Sakralnej w Grójcu;
- III miejsce na Festiwalu Impresje Artystyczne w Mrągowie
Moja praca zaczęła przynosić efekty, byłam bardzo szczęśliwa, przede wszystkim dlatego, że mogłam śpiewać. Nawiązałam też współpracę z kilkoma fundacjami w Polsce (PRO OMNIBUS w Ciechocinku, Fundacja Wygrajmy Razem – Dąbrowa Górnicza; Studio Integracji Krzysztofa Cwynara w Łodzi; Liga Polskich Kobiet Bydgoszcz; Centrum Rehabilitacji w Grudziądzu; Fundacja Przyjaciele – Warszawa); dzięki czemu występowałam w niezwykłych miejscach – Opera Nova w Bydgoszczy; Pałac Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej; Teatr Życia w Grudziądzu; Teatr Muzyczny w Łodzi. Nadal biorę aktywny udział w projektach koncertowych w całej Polsce. Dzięki organizacji Centrum Rehabilitacji w Grudziądzu miałam wielki zaszczyt wziąć udział w nagraniu płyty z utworami Sławka Wierzcholskiego (lider Nocnej Zmiany Bluesa; wirtuoz harmonijki ustnej; autor muzyki i tekstów); zaśpiewałam na płycie dwa utwory, niedawno miała miejsce premiera albumu w Klubie Akcent w Grudziądzu, a w planach koncerty w różnych miejscach w Polsce. Z tą samą fundacją miałam przyjemność nagrywać już dwie płyty – na których gościnnie śpiewam kilka utworów - z piosenkami Bogusława Meca, oraz z piosenkami Tadeusza Woźniaka. Dzięki tym spotkaniom, koncertom, wyjazdom poznałam znakomitych muzyków, instrumentalistów, ale także wokalistów, którzy stali się moimi przyjaciółmi i to jest bezcenne. Są oni dla mnie także wielką inspiracją w życiu, bo sami podejmują przeróżne działania artystyczne/ muzyczne; wspieramy się nawzajem. Pojawiło się jednak kolejne marzenie, chciałam zostać zawodową wokalistką i tak też się stało, czułam się gotowa, żeby zdawać egzaminy – w październiku 2015 roku rozpoczęłam studia na Akademii Muzycznej im. G. i K. Bacewiczów w Łodzi; na Wydziale Wokalno – Aktorskim specjalność – wokalistyka estradowa, które ukończyłam z oceną bardzo dobrą w czerwcu 2018 wykonując recital dyplomowy i broniąc pracę dyplomową. Nadal marzę i nadal pracuję nad sobą i nad swoim warsztatem, zawsze jest coś do zrobienia, do przepracowania. Tak jak każda osoba, która zajmuje się dziedziną artystyczną, chcę zrobić coś własnego, a konkretnie wydać własną płytę, mam plany i ogromny zapał, ale na razie ich nie zdradzę…. Żeby się spełniły J Na co dzień pracuję z dziećmi i młodzieżą – uczę śpiewu, oraz prowadzę pracownię musicali. Jestem wielką szczęściarą bo mam wsparcie najbliższych w moich działaniach. Największą moją fanką i najlepszą przyjaciółką jest moja mama, która bardzo mi kibicuje i jest dla mnie ogromnym wsparciem. Warto marzyć i dążyć do realizacji swoich dążeń, małymi kroczkami we własnym tempie – moment, w którym spełniamy marzenia jest prawdziwą magią. Nie da się tego opisać to trzeba po prostu przeżyć!
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj